Witajcie Kochani :)
Wiem, że ostatnio Was zaniedbuje :(
Jestem wiecznie zmęczona, niewyspana na wszystko brakuje mi czasu i energii!!!
Jestem na siebie zła ale jakoś nie mogę się zebrać...
Dzisiaj powiedziałam koniec tego lenistwa zmotywowałam narzeczonego i ruszyliśmy zrobić nową sesje:)
Warunki były trudne, zimno, mokro, szaro i do tego cienki płaszcz :/
Pomimo tego daliśmy rade ;)
Efekty oceńcie sami :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz